Pewnie wielu z Was usłyszało już najnowszą nowinkę ze świata gier liczbowych w Polsce. Okazuje się, że już we wrześniu 2017 Polska dołączy do EuroJackpot, która jest największym konkurentem lotto EuroMillions. Cóż to oznacza w praktyce i jak zmieni się sytuacja gier liczbowych w naszym kraju? Czy możemy liczyć na to, że w niedalekiej przyszłości Polska dołączy do EuroMillions? Szczegóły poniżej.
Rozmowy na temat dołączenia Polski do EuroJackpot rozpoczęły się już kilka lat temu, jednak przez wiele miesięcy nie podejmowano finalnej decyzji. Aż do bieżącego roku. Już w marcu 2017 zaczęto wznawiać dyskusje na ten temat, a w świecie gier liczbowych nagle zawrzało. Nawet sama Wikipedia zamieściła wzmiankę o tym, że Polska wkrótce będzie siedemnastym krajem członkowskim EuroJackpot.
W ostatnim tygodniu wiadomość ta została ostatecznie potwierdzona i niemal wszystkie ważniejsze portale informacyjne opublikowały całe artykuły poświęcone dołączeniu Polski do EuroJackpot. Obecnie fani loterii liczbowych czekają na moment, aż oficjalnie będzie można zakupić oryginalne papierowe kupony EuroJackpot w rodzimych kolekturach. Czy oznacza to, że jest szansa, że Polska dołączy do EuroMillions? Czym różnią się od siebie te dwie wielkie loterie?
Nie da się ukryć, że polscy gracze nie są przyzwyczajeni do grania o nagrody o wartości kilkuset milionów złotych (a takie oferuje i EuroJackpot i EuroMillions). Z całą pewnością wprowadzenie do Polski lotto EuroJackpot będzie wielkim zaskoczeniem i być może szokiem. Dodajmy, że póki co rekordowa kumulacja w polskim Lotto wyniosła 60 milionów złotych, natomiast najwyższa w historii wygrana równa była 36,7 miliona złotych. Obie te kwoty są wręcz mikroskopijne, jeśli porównać je do wygranych zarówno w EuroJackpot jak i EuroMillions.
Porównajmy teraz obie te wielkie europejskie gry do siebie. W przypadku EuroJackpot wygrane I stopnia równe są od 10 do 90 milionów euro. Tyle już za chwilę będzie mógł wygrać każdy Polak, który zakupi w kolekturze kupon EuroJackpot.
Natomiast wygrana I stopnia w EuroMillions jest jeszcze wyższa, bo mowa o sumach od 17 milionów euro (wygrana minimalna) do 190 milionów euro (maksymalna główna wygrana)!
Wydaje się czymś zupełnie naturalnym wprowadzenie najpierw EuroJackpot, a dopiero później EuroMillions – choćby ze względu na sumy wygranych wspomniane wyżej. W końcu w EuroMillions wygrać można aż 100 milionów euro więcej niż w przypadku EuroJackpot!
Nie oznacza to jednak, że rozpoczęły się już rozmowy na temat wprowadzenia do Polski EuroMillions. Z pewnością na ten moment przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. A tymczasem trzymamy kciuki za młodszego brata EuroMillions. Mamy nadzieję, że EuroJackpot dobrze przyjmie się w Polsce i zaostrzy apetyty polskich graczy na jeszcze większe nagrody.